Sercem naszego gospodarstwa jest MŁYN.

Tam do przemiału trafiają pradawne ziarna i stamtąd wychodzą w świat nasze mąki. Nie wahaliśmy się nad wyborem rodzaju młyna. Od początku wiedzieliśmy, że muszą to być żarna. Tylko taki sposób przemiału mąki gwarantuje zachowanie wszystkich mikro i makroelementów znajdujących się w ziarnach. Tak mielono zboża od tysięcy lat.

Żarna naszego młyna wykonane są korundu, gwarantują więc jakość przemiału, choć proces ten wymaga doświadczenia. Wszystkie nastawy związane z przemiałem są wykonywane ręczne. Nie ma elektroniki, która eliminuje człowieka i jego doświadczenie. Tu liczą się umiejętności oceny ziarna i mliwa, a potem przesianej mąki. To gwarantuje produkt najwyższej jakości.

W przeciwieństwie do mąk bielmowych, które produkowane są w młynach walcowych, w młynach żarnowych uzyskujemy mąkę całoziarnową razową. To oznacza, że mąka ta dla celów komercyjnych nie jest pozbawiana łuski i zarodków, w których zawarta jest większość pro zdrowotnych substancji potrzebnych naszemu organizmowi do życia. Mąka ta jest raz przemielona – razowa – dzięki temu nie podlega procesom rafinacji – podwyższenia temperatury mliwa podczas przemiału, jak ma to miejsce w młynach walcowych.
Fakt, trudno jest z takiej mąki upiec biszkopt czy choćby klasyczną pizzę, ale dla chcących nawet i te wyzwania możliwe są do zrealizowania.

Nasza linia do przemiału składa się z trzech sekcji – czyszczarni, młyna właściwego oraz sit wraz z pakowaczką. Umożliwia to również, po odłączeniu samego młyna, czyszczenie ziaren do sprzedaży detalicznej, m.in. dla użytkowników domowych młynków żarnowych Mockmilla, z których dystrybutorem ściśle współpracujemy.

Mąka po przemiale trafia na sita z których odbieramy częściowo otręby. Stosujemy dwa rodzaje sit o średnicach: 0,5 mm oraz 1 mm. Dzięki temu nasze mąki razowe mogą być wykorzystywane w większości wyrobów nie tylko piekarniczych i cukierniczych, lecz także do wyrobu makaronów, pierogów, ciasta naleśnikowego, a otręby mogą wzbogacać posiłki.

Każdemu laikowi młyn kojarzy się ze skrzydłami holenderskiego wiatraka-koźlaka czy też z kołami młyńskimi napędzanymi nurtem przepływającego strumienia. Niestety, nasz młyn nie wpisuje się w ten pejzaż. Jest napędzany silnikiem elektrycznym, a na zewnątrz budynek nie przypomina tych skrzydlatych . Ale jakość produktu jest doskonała, o czym możecie się Państwo przekonać osobiście.
Przy młynie prowadzimy sklep z naszymi wyrobami. Możliwe jest również zwiedzanie gospodarstwa i młyna po wcześniejszym uzgodnieniu z nami terminu.

Nasz certyfikat